Spis treści:
- Reakcja na telefon alarmowy
- Działania straży pożarnej i policji
- Słowa Macieja Święcichowskiego i działania policyjne
- Bezpieczeństwo pacjentów i konsekwencje prawne
Reakcja na telefon alarmowy
Do szpitala w Puszczykowie zadzwonił nieznany mężczyzna i poinformował o podłożeniu bomby.
– Pojawiła się informacja o możliwym podłożeniu ładunku wybuchowego w obiekcie, stąd konieczność sprawdzenia pomieszczeń. Część budynku ewakuowano. - Dyżurny wielkopolskich strażaków
Na miejsce skierowano służby ratunkowe.
Zadecydowano o ewakuacji części budynku szpitalnego.
Wcześniejsze doniesienia o gazie nie zostały potwierdzone.
Działania straży pożarnej i policji
Na miejscu pracuje 5 zastępów straży pożarnej.
Funkcjonariusze zabezpieczyli teren.
Trwa kontrola wnętrza placówki.
Technicy przeszukują wszystkie pomieszczenia.
Słowa Macieja Święcichowskiego i działania policyjne
Maciej Święcichowski przekazał, że zgłoszenie traktowane jest poważnie, mimo podejrzenia, że może być fałszywe.
– Zrobimy wszystko, żeby pana zidentyfikować i postawić przed sądem. - Maciej Święcichowski, rzecznik prasowy wielkopolskiej Policji
Policja analizuje szczegóły rozmowy.
Obiekt jest przeszukiwany zgodnie z procedurami.
Do wyjaśnienia sprawy zaangażowano specjalistyczne jednostki.
Bezpieczeństwo pacjentów i konsekwencje prawne
Policja zamierza zidentyfikować osobę, która zadzwoniła z alarmującą informacją.
Może jej grozić odpowiedzialność karna.
Szpital funkcjonuje w ograniczonym trybie.
Placówka pozostaje pod kontrolą służb do zakończenia działań.