Czego się dowiesz:
- Kiedy doszło do pierwszego napadu w serii przestępstw na terenie Poznania?
- W jaki sposób policja ustaliła tożsamość sprawcy napadów?
- Jakie były motywy działania zatrzymanego mężczyzny?
- Jakie konsekwencje grożą zatrzymanemu 31-latkowi?
- Gdzie zatrzymano sprawcę napadów w Poznaniu?
Seria napadów w Poznaniu
Pierwszy z napadów miał miejsce 26 lipca, kiedy zamaskowany mężczyzna, grożąc nożem, zażądał od sprzedawczyni wydania gotówki. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, a policja rozpoczęła poszukiwania na podstawie nagrań z monitoringu, które ujawniły jego rysopis. W kolejnych dniach doszło do trzech podobnych incydentów w sklepach tej samej sieci. Sprawca zawsze działał w ten sam sposób, co pozwoliło policji na szybkie ustalenie, że za wszystkimi napadami stoi ta sama osoba.
„Pierwsze zdarzenie miało miejsce 26 lipca, kiedy policjanci z miejscowego komisariatu otrzymali zgłoszenie o rozboju w sklepie spożywczym popularnej sieci handlowej.” - podinsp. Iwona Liszczyńska
Zatrzymanie sprawcy
Dzięki współpracy policjantów z różnych jednostek w Poznaniu, 14 sierpnia, tuż przed godziną 23, funkcjonariusze zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi poszukiwanego. Został zatrzymany na ulicy Niegolewskich z nożem kuchennym o ostrzu długości 20 centymetrów oraz maseczką chirurgiczną. Jak poinformowała podinsp. Iwona Liszczyńska z biura prasowego Wielkopolskiej Policji, mężczyzna przyznał się do wszystkich rozbojów, tłumacząc swoje działania koniecznością spłaty długów.
„Policjanci nie mieli wątpliwości, że za wszystkimi czterema zdarzeniami stoi ten sam mężczyzna.” - podinsp. Iwona Liszczyńska
„W rozmowie z policjantami przyznał się do wszystkich rozbojów. Swoje postępowanie tłumaczył koniecznością spłaty zaciągniętych długów.” - podinsp. Iwona Liszczyńska
Przeszłość i konsekwencje
Zatrzymany 31-latek pochodzi z Turku i przyjechał do Poznania w maju. Przez ostatnie miesiące mieszkał w różnych miejscach, w tym na dworcu, u znajomych oraz w Parku Kasprowicza. W przeszłości był notowany przez policję za wyłudzenie kredytu. Teraz grozi mu kara od 3 do 20 lat więzienia.
źródło: epoznan.pl