Czego się dowiesz:
- Dlaczego policja interweniowała w hostelu w Wirach koło Komornik?
- Jakie podejrzenie wywołało zdecydowaną reakcję policjantów?
- Co okazało się być przyczyną podejrzeń o posiadanie broni?
- Jakie były konsekwencje interwencji policji w hostelu?
- Czy ktoś złożył zawiadomienie w sprawie awantury w hostelu?
Interwencja policji w Wirach
W hostelu w Wirach koło Komornik miała miejsce poważna awantura. Zgłoszenie o incydencie skłoniło policjantów do natychmiastowej interwencji. „W nocy z niedzieli na poniedziałek policjanci interweniowali w związku ze zgłoszeniem awantury w jednym z hosteli w Wirach koło Komornik” - mówi mł. asp. Łukasz Paterski z poznańskiej Policji. Na miejscu pojawiło się kilka radiowozów oraz kilkunastu policjantów.
Podejrzenie posiadania broni
Podczas interwencji pojawiło się podejrzenie, że jedna z osób biorących udział w awanturze może posiadać broń. To właśnie ten fakt wywołał zdecydowaną reakcję funkcjonariuszy, którzy pojawili się na miejscu z bronią w rękach i oświetlali budynek mieszkalny. „Było podejrzenie, że jedna z osób może posiadać broń. Stąd zdecydowana reakcja policjantów. Okazało się, że była to wiatrówka, na którą nie trzeba mieć pozwolenia” - dodaje mł. asp. Łukasz Paterski.
Brak dalszych konsekwencji
Na szczęście okazało się, że nikt nie został ranny, a incydent zakończył się bez poważniejszych konsekwencji. Żadna z osób biorących udział w awanturze nie zdecydowała się na złożenie zawiadomienia, co zakończyło interwencję policji na miejscu zdarzenia.
źródło: epoznan.pl